Klasa 505 rozpoczęła pucharowy sezon w wyśmienitych warunkach wiatrowych. Na pierwszych tegorocznych regatach w Pucku stawiło sie szesnaście załóg. Najwyższy stopień podium zdobył Mateusz Jura i Bartek Chroł na POL 9119 z AZS SGH. Gościnnie w imprezie wzięła udział klasa FD.
Tegoroczny sezon regatowy dla klasy 505 został zaplanowany na znanym i wymagającym akwenie w Pucku. Inauguracja cyklu regat zaliczanych do punktacji generalnej Pucharu Polski Klasy 505 nastąpiła 20-21 maja. Na starcie zjawiło się szesnaście załóg. Podczas dwudniowych wyścigów najlepszą okazała się ekipa POL 9119 z Warszawy. Na najwyższym podium stanęli Mateusz Jura i Bartek Chroł reprezentujący AZS SGH. Warto podkreślić, że w zawodach gościnnie udział wzięli żeglarze klasy FD, którzy wystawili do rywalizacji dziesięć jachtów.
Prognozy zapowiadały pierwszego dnia imprezy wiatr o umiarkowanej sile. Dopiero w niedzielę miał przyjść konkret. Wszystko jednak uległo przyspieszeniu. Już podczas odprawy sterników podano komunikat, że od zachodu nadciągał front atmosferyczny. Zmiana siły wiatru miała nastąpić podczas zaplanowanych tego dnia czterech wyścigów.
Pierwszy start nastąpił punktualnie na zwyczajowej trasie up & down. Przy wietrze o prędkości około 8 kt. wiejącym od wschodu zawodnicy realizowali swoje taktyczne założenia. Najlepiej żeglowali Jura/Chroł na POL 9119 obejmując prowadzenie. Po przekroczeniu linii mety przez zawodników obu klas komisja odroczyła kolejny start. Wiatr zupełnie ucichł, a wszyscy obserwowali zbliżający się od zachodu front. Po kilkudziesięciu minutach dokładnie z tego kierunku przyszedł silny podmuch. Trzeba było szybko zmienić ustawienia takielunku do nowych warunków wiatrowych i przygotować się do kolejnego biegu.
Gdy prędkość wiatru osiągnęła około 20 kt. ruszyły kolejne procedury startowe. W tych warunkach po raz drugi najlepiej popłynęła załoga Jura/Chroł. W trzecim biegu uszkodzili ster i musieli wycofać się z wyścigu. W tych silnowiatrowych i wymagających warunkach mniej wprawni żeglarze mieli dużo pracy żeby ukończyć wyścigi albo na czas usunąć drobne defekty i stawić się na czas na starcie. Sobotnie starty do bardzo udanych mogły zaliczyć załogi POL 8493 Szwed/Kidacki i POL 8736 Kuczyński Borowiak. Wysoko kończąc na przemian poszczególne wyścigi zebrali identyczną liczbę punktów dającą im „ex aequo” pierwsze miejsce.
Niedzielny poranek nie rozczarował uczestników regat. Warunki wiatrowe się nie zmieniły. Start do pierwszego z trzech zaplanowanych na ten dzień wyścigów nastąpił przy wietrze o prędkości około 20 kt. W szkwałach nadchodziły jeszcze silniejsze podmuchy. Żeglarze musieli być bardzo czujni, by nie wpaść w kłopoty oraz wykorzystać zmiany kierunku wiatru. Podczas poszczególnych wyścigów największe emocje wzbudzały kursy spinakerowe. Pod kolorowymi żaglami łódki rozwiały znaczne prędkości. W tych skrajnie wymagających warunkach prawie bezkonkurencyjni byli Kuczyński/Borowiak na POL 8736.
Wygrali pierwszy i trzeci wyścig. W drugim popełnili błąd na dolnym znaku oddając prowadzenie płynącemu tuż za nimi Mateuszowi i Barkowi na POL 9119. To kosztowało ich zwycięstwo w całych regatach.
Ostatecznie podium zajęli: Pierwsze miejsce Mateusz Jura, Bartek Chroł na POL 9119 reprezentujący AZS SGH Warszawa. Drugie miejsce Adam Kuczyński, Andrzej Borowiak na POL 8736 z ŻMKS Poznań. Trzecie miejsce przypadło załodze Mieczysław Szwed, Grzegorz Kidacki z Centrum Żeglarskiego w Szczecinie.
Na imprezie rozpoczynającej regatowy sezon pojawili się nowi zawodnicy. Pierwsze kroki w klasie 505 zaliczyły załogi Wojciech Kasprzyk/Paweł Henszke ze Szczecina oraz Paweł Kluczyński/Władysław Kondej z Poznania. W kilku załogach zjawili się nowi załoganci i sternicy – Maciej Hatlas, Sławek Plichta, Janek Świderski, Dominik Pawłowski. Podczas zawodów w Pucku można było zobaczyć także nowe jachty: POL 8812 należący do załogi Plichta/Prus, POL 8582 w rękach ekipy Kozanko/Wdówka.
Regaty wsparły firmy Sadira oraz North Sails Polska.