W dniach 11 – 13 września na wodach zatoki puckiej, w bardzo wymagających warunkach, rozegrane zostały Mistrzostwa Polski Klasy 505. Przez trzy dni polskie i zagraniczne załogi zmagały się z silnym wiatrem, chłodem, skrajnym wysiłkiem, kontuzjami i awariami sprzętu.
Mistrzostwa odbyły się w formule otwartej, do udziału zaproszone zostały także załogi z zagranicy. Najszybszą załogą regat był duński zespół Jan Saugmann Jakob Karbo. Jan jest byłym reprezentantem olimpijskim Danii w klasie 470 i dwukrotnym Mistrzem Świata w klasie 505. To ogromne doświadczenie sprawiło, iż we wszystkich wyścigach pozostawał poza zasięgiem polskich załóg. Bardzo cieszymy się jednak, że zawodnicy z takim dorobkiem regatowym decydują się na udział w imprezach rozgrywanych w Polsce.
W Mistrzostwach Polski klasyfikacja końcowa wygląda następująco:
- Tymon Sadowski / Łukasz Skrzycki – YK Stal Gdynia – Narwal Sails
- Szymon Wierzbicki / Kacper Kaczmarek – SKŻ Ergo Hestia Sopot/AZS Poznań
- Jakub Pawluk / Marcin Józefowski – Rainmaker YC/K.S. ‘Spójnia’ W-wa – Henri Lloyd Racing
O tym, że rywalizacja o tytuł mistrzowski będzie bardzo zacięta, zawodnicy i kibice wiedzieli od samego początku. Nikt jednak nie spodziewał się, że sytuacja ułoży się w tak dramatyczny sposób. Do walki o tytuł Mistrza Polski stanęło 26 załóg. O tym, jak trudne warunki panowały w czasie regat, świadczy fakt, iż ostatni wyścig regat ukończyło jedynie 12 ekip! Łamały się maszty, stery, bomy i spinakerbomy. Podarto wiele żagli, w gwałtownych podmuchach spinakery „wylatywały z ramek”. Niestety, na kilka dni przed regatami, z rywalizacji musiał wycofać się jeden z najszybszych zespołów – Przemysław Zagórski / Piotr Juckiewicz. Wielu zawodników uległo kontuzjom w trakcie wyścigów. Już w pierwszym biegu z walki wycofali się faworyci i liderzy Pucharu Polski – Jarek Grabowski i Michał Olko.
Świetnie zaprezentowała się załoga Szymon Wierzbicki / Kacper Kaczmarek. Ogromne doświadczenie Szymona (zawodnik kadry Polski Juniorów w olimpijskiej klasie 49’er) pozwoliło na walkę w ścisłej czołówce polskiej floty 505, a elegancki styl żeglowania załogi znalazł uznanie w oczach wielu zawodników.
Sześciokrotny Mistrz Polski w klasie 505, Jakub Pawluk, żeglujący z Marcinem Józefowskim, pomimo bardzo aktywnej żeglugi, ukończył regaty na trzeciej pozycji.
Łukasz Skrzycki:
To pierwszy sezon, w którym żeglujemy wspólnie z Tymonem. Niestety dotychczas niewiele układało się po naszej myśli, frustrował nas brak czasu na profesjonalne treningi i środków na udział w dużych regatach za granicą. Zupełnie nie spodziewałem się, że uda mi się obronić tytuł. Do Pucka jechaliśmy bardziej z nastawieniem „jest jak jest, zrobimy tyle, ile możemy”. To były bardzo wymagające regaty. Rywalizacja przy tak silnym wietrze, w długich wyścigach, wymaga dobrego przygotowania siłowego i kondycyjnego. Daliśmy radę, szczęśliwie nasz sprzęt świetnie się spisał. Dzięki szczegółowym przygotowaniom technicznym, nie mieliśmy żadnej awarii. Pierwszego dnia zaliczyliśmy OCS, więc przez całe regaty jechaliśmy ze świadomością, że każdy stracony punkt, wywrotka lub usterka zadecyduje o przegranej. Uznaliśmy jednak, że nie będziemy traktować regat zachowawczo i do końca żeglowaliśmy ryzykownie, bez oglądania się na matematykę punktową. Udało się! To świetne uczucie wygrać tak trudne regaty!
Warto podkreślić, iż regaty zostały bardzo sprawnie zorganizowane. Sędzia Główny, Pan Adam Jankowski, oraz doświadczona ekipa z MOKSIR Puck, pomimo trudnych warunków sprawnie organizowała wyścigi. Dzięki Alinie Limańskiej – Michalskiej, z zespołu medialnego PSK 505, ukazywały się wspaniałe zdjęcia a przebieg rywalizacji był na bieżąco relacjonowany na profilu Facebook „Klasa 505 w Polsce”. Jest to nowy standard w organizacji regat flotowych w Polsce. Takie rozwiązanie pozwala nam dzielić się emocjami i cieszy się dużym zainteresowaniem fanów klasy 505, rodzin zawodników i wszystkich kibiców. Już niebawem na kanale YouTube Klasy 505 pojawi się profesjonalna relacja video z regat.
Rywalizacja miała również bardzo atrakcyjną oprawę brzegową. Na zawodników czekały pyszne, gorące posiłki po każdym dniu regat, organizator zadbał o świetne żeglarskie party a także wiele bardzo atrakcyjnych nagród z których większość została rozlosowana wśród wszystkich zgłoszonych załóg. Żagiel i pokrowiec na jacht ufundowała żaglownia Narwal Sails, zestaw elektronarzędzi Makita firma www.elektronarzedzia24.pl, trofea dla zwycięzców – Grawer Group, torby żeglarskie – Code Zero, kosmetyki – Nivea, a drobne upominki – North Sails. W opinii zagranicznych zawodników uczestniczących w mistrzostwach, standard organizacji regat Pucharu Polski Klasy 505 znacząco przewyższa największe imprezy zagraniczne a rodzinna, przyjacielska atmosfera wspólnych spotkań wyróżnia nas w całym środowisku klasy 505 na świecie.
Zobacz: pełne wyniki Mistrzostw Polski 2015.