Dla zawodników i sympatyków klasy 505 kolejny emocjonujący sezon dobiegł końca. Większość załóg myślami jest już przy przygotowaniach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata, które w 2018 odbędą się w Gdyni, niemniej pora na krótkie podsumowanie.
W zakończonym Pucharze Polski wzięło udział 65 zawodników. Finalnie najlepsza okazała się załoga POL-9119 Mateusza Jura (sternik) i Bartosz Chroł (załogant). Obaj zawodnicy reprezentują barwy AZS SGH. Chłopaki z POL-9119 wygrali również lipcowe Międzynarodowe Mistrzostwa Polski, rozgrywane w ramach Volvo Gdynia Sailing Days. Drugie miejsce Pucharu Polski przypadło zawodnikom YK Stal Gdynia, Przemkowi Zagórskiemu wraz Michałem Olko, zaś na najniższym stopniu podium stanęli zawodnicy z MKS Dwójka Warszawa Dominik Ostrowski wraz z Jakubem Folczakiem.
Garść statystyki
Puchar Polski, podobnie jak w poprzednich latach, składał się z 6 regat rozgrywanych co miesiąc, od maja do września. W kolejności chronologicznej zawody odbyły się w Pucku, Zbąszyniu, Gdyni, Krynicy Morskiej, Kamieniu Pomorskim i Szczecinie. Podczas wszystkich zawodów na linii startu pojawiło się 65 zawodników, co czyni klasę 505 najliczniej reprezentowaną klasą dwuosobowa w Polsce. Co ciekawe w trakcie sezonu 17 różnych zawodników odbierało medale za wywalczone miejsca na podium. Świadczy to bardzo wyrównanym poziomie sportowym w klasie, gdzie niemal każda załoga ma szansę na walkę o przysłowiowy czub. Najstarszy zawodnik który brał udział w regatach miał 74 lata, zaś najmłodszy – 13. Największa liczba załóg pojawiła się na międzynarodowych Mistrzostwach Polski. Pośród 34 załóg poza rodzimymi zawodnikami pojawili się również reprezentanci Niemiec, Szwecji, Szwajcarii oraz Australii!
Z roku na rok obserwujemy rosnący udział pań, które coraz śmielej poczynają sobie na krajowych akwenach regatowych. W tym roku co najmniej raz wystartowało 6 przedstawicielek płci pięknej, co stanowi niemal 10% wszystkich zawodników. Przede wszystkim należy wspomnieć tutaj o zwyciężczyni Mistorzostw Polski – Agnieszce Skrzypulec, która jest też aktualną Mistrzynią Świata w olimpijskiej klasie 470. Podczas rozgrywanych w pod koniec lipca w Gdyni 3 dniowych regat nasza olimpijka startowała w parze razem z byłym Mistrzem Świata – Holgerem Jessem z Niemiec i tylko z powodów formalnych nie może tytułować się Mistrzynią Polski. Niemniej załoga GER 9152 zdeklasowała rywali wygrywając wszystkie wyścigi. Drugie miejsce wywalczyła również niemiecka mieszana załoga Anna Hauschild z Alexem Priegannem. W sezonie 2017 po raz pierwszy wystartowała również całkowicie damska załoga Ewa Pawlaczyk i Anna Zabłocka.
Imprezy Międzynarodowe
Klasa 505 działa prężnie praktycznie w całej Europie, Ameryce Północnej, Australi, kilku państwach azjatyckich a także w Afryce. Dzięki temu imprezy rangi mistrzowskiej są mocno obsadzone przez światową czołówkę. Od kilku lat polskie załogi z różnym skutkiem próbują swoich sił poza granicami kraju. W tym roku Mistrzostwa Świata odbywały się we wrześniu w Annapolis na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, zaś Mistrzostwa Europy na początku lipca w niemieckim Waernemunde. Ze względów logistycznych, tylko jedna polska załoga zdecydowała się na wyprawę za ocean. Jak powiedział nam sternik POL-9132 Przemek Zagórski; Regaty w Annapolis były zorganizowane z dbałością o wszystkie szczegóły, zarówno na wodzie jak i na lądzie. Niestety w pierwszych dniach nie dopisał wiatr, przez co nie rozegrano wszystkich zaplanowanych wyścigów. Z kronikarskiego obowiązku należy dodać, że nasi reprezentanci zajęli 60 miejsce, a najlepszy wyścig ukończyli na 34 miejscu. Regaty wygrała załoga USA-9072 Mike Holt/Carl Smith, dla których jest to drugi tytuł mistrzów świata.
Nieco większa polska reprezentacja wybrała się na Mistrzostwa Europy, które były rozgrywane w lipcu w Niemczech, w ramach legendarnego Warnemundewoche. Impreza ta jest nie tylko jednym z największych festiwali żeglarstwa w Europie, ale również okazją do spotkań artystycznych, które angażują wszystkich mieszkańców Rostoku. Dogodna lokalizacja regat, sprawiła, że w marinie można było spotkać 5 polskich załóg. Niestety pomimo bardzo dobrych doświadczeń z lat poprzednich, kiedy całe regaty rozgrywano w silnym wietrze, w tym roku wyżowa pogoda spłatała zawodnikom dużego psikusa. Z 9 zaplanowanych wyścigów udało się rozegrać tylko 4. W tych warunkach wygrała doświadczona duńska załoga braci Bojsen-Moller. Złoci medaliści olimpijscy z Seoulu ściagją się na piątce już ponad 25 lat i ciągle udowadniają, że dzięki doświadczeniu można ścigac się na najwyższym poziomie nawet w wieku ponad 60 lat.
Z polskich załóg należy wspomnieć o załodze POL-9119 Jura/Chroł, która fenomenalnie popłyneła w ostatnim biegu, zajmując 10 miejsce oraz POL-9132 zajmującej 13 miejsce. Dla chłopaków z POL-9119 oznaczało to, że w kolejnym biegu będą pathfinderem. Niestety z powodów pogodowych kolejne biegi nie odbyły się, a chłopacy musieli obejść się smakiem.
Na koniec warto wspomnieć jeszcze o Międzynarodowych Mistrzostwach Berlina, rozgrywanych tradycyjnie w październiku na wodach jeziora Wannsee. To urokliwie położone jezioro, które z jednej strony graniczy z Berlinem, zaś z drugiej z Poczdamem co roku ściąga coraz więcej polskich żeglarzy. W roku poza na starcie poza załogami niemieckimi oraz polskimi pojawili się również Duńczycy. W tak międzynarodowym towarzystwie bardzo dobrze wypadła załoga POL9120 Pawluk/Józefowski której udało się wskoczyć na najniższy stopień podium. Bardzo ładnie popłynęła też załoga POL8802 Dominik Ostrowski/Jan Siekrzyński, która goniła czołówkę i zajęła w jednym z biegów 2 miejsce.
Podsumowanie
Dla zwodników i sympatyków klasy 505 sezon 2017 jest już w zasadzie historią. Większość łódek jest już pochowana w hangarach klubowych i czeka na dzień kiedy wiosną przyszłego roku na jeziorach i na wybrzeżu puści lód. Sezon ten będziemy wspominać jako pełen emocji, ścigania się w duchu fair-play, a przedewszystkim dobrej zabawy. Zimą wszystkie ekipy będą przygotowywać się do startu w Mistrzostwach Świata 2018, które odbęda się w Gdyni. Dla niektórych ekip oznacza to godziny spędzone na siłowni, dla innych prace szkutnicze, a dla jeszcze innych zgłębianie arkanów taktyki i strategi. Mamy nadzieję, że wiosną spotkamy się w takim samym albo szerszym gronie, mocniejsi sportowo i zdolni nawiązać walkę z najlepszymi.
P.S. Gdyby ktoś z Szanownych Czytelników chciał zabrać się na jazdę próbną i ocenić czy bakcyl piątki jest dla niego, prosimy o kontakt pod adresem 505wPolsce@gmail.com