Walka o Puchar Polski klasy 505 rozpoczęta!

Mateusz Jura i Bartosz Chroł z klubu AZS  SGH Warszawa wygrali pierwsze w tym roku regaty klasy 505. W regatach otwarcia Pucharu Polski klasy 505 w Gdyni wystartowało trzynaście załóg. Na wodach Zatoki Gdańskiej oprócz doświadczonych załóg o miejsca na podium walczyli również debiutanci.

Tradycyjnie już, gdyński akwen pokazał zawodnikom swoje pazury. Północny wiatr sięgający 22 węzłów oraz wysoka fala dała się we znaki rozleniwionym zimowa przerwą załogom. W tak wymagających warunkach po raz kolejny okazało się, że gwarancją sukcesu było dobre przygotowanie sprzętu, odpowiednia kondycja fizyczna zawodników  oraz równe żeglowanie od pierwszego sygnału startowego.

Przedsezonową pracę domową najlepiej wykonała załoga POL 8802 w składzie Mateusz Jura (sternik) i Bartosz Chroł (załogant) z AZS SGH Warszawa. Jako jedni z pierwszych w tym roku rozpoczęli treningi już pod koniec kwietnia. Efekty można było zobaczyć na wodzie. Choć tylko w jednym wyścigu dojechali na metę na pierwszym miejscu, to konsekwentna, szybka żegluga bez większych błędów dała im zwycięstwo i najwyższe miejscu na podium. Tuż za nimi, na drugim miejscu uplasowała się szczecińska załoga ekspertów od pływania przy silnym wietrze: czyli POL 7942 Mieczysława SzwedaPiotra Kosobuckiego. Zdobywcy Pucharu Polski w ubiegłym roku, Bartłomiej MakałaŁukasz Skrzycki (POL 9119) z YK STAL Gdynia co prawda wygrali aż trzy wyścigi, ale błąd przy zrzucaniu spinakera wyeliminował ich z jednego wyścigu – co w efekcie dało im możliwość spojrzenia na świat z zupełnie nowej dla nich perspektywy – trzeciego stopnia podium.

Przez większą część regat warunki na wodzie były wyjątkowo wymagające. Część załóg tradycyjnie przyjechała do Gdyni dzień wcześniej aby sprawdzić ustawienia jachtów,  wypróbować nowe żagle oraz potrenować na akwenie regat. W piątek organizatorzy z YK Stal Gdynia zorganizowali trening dla zainteresowanych ekip. Warunki były trudne. Wiał silny wiatr, do tego nieprzyjemna fala i niska temperatura powietrza nie ułatwiały żeglowania. W trakcie treningu nakręconych zostało kilka filmów dokumentujących technikę prowadzenia łódki. Nagrania omówiono na wieczornej odprawie.

W sobotę warunki na morzu były podobne do tych dzień wcześniej. Na trasie regat załogi czekał wiatr z północy o sile od 15 do 22 węzłów oraz spore zafalowanie. Tego dnia zaplanowano cztery wyścigi. Na starcie stanęło trzynaście załóg. Trudne warunki szybko zweryfikowały przygotowanie techniczne sprzętu oraz kondycje załóg po sezonie. Zaczęły pojawiać się awarie ograniczające sprawne i szybkie żeglowanie, kilka załóg porwało lub uszkodziło żagle. Pierwszego wyścigu nie ukończyło aż pięć jachtów, w tym pretendenci do podium. Z każdym kolejnym wyścigiem Bałtyk eliminował kolejne ekipy. Ostatni czwarty bieg ukończyło pięć załóg.

Po wyścigach Paweł Butowski, trener przyglądający się regatom z pontonu przedstawił załogom swoje uwagi i omówił najczęściej pojawiające się błędy w trymie jachtów oraz technice ich prowadzenia.

Drugi dzień regat rozpoczął się od oczekiwania na wiatr. Trzynaście łodzie i komisja regat po dwóch godzinach oczekiwania zeszło co prawda na wodę, ale tylko po to, żeby się przekonać, że wiatru nie ma i wrócić w gęstej mgle do portu. Wyścigi zostały odwołane, klasyfikacja po pierwszym dniu regat została uznana za ostateczną.

W tym miejscu warto odnotować kilka zmian, które pojawiły się zimą we flocie. To przede wszystkim kilka nowych, dobrze zapowiadających się załóg. Jarek Grabowski i Michał Olko z Gdyni po kilku latach przerwy zatęsknili za adrenaliną z pływania na 505. Wystartowali na sprowadzonej kilka dni wcześniej z Finlandii łodzi o numerze  FIN 8736  i zaliczyli bardzo udane starty w pierwszych biegach. Możemy się spodziewać, że w trakcie sezonu nieraz zamieszają w czołówce stawki. Dobre wrażenie zrobili także bracia Karol i Bartek Milewscy z Warszawy. Kilkanaście dni temu po raz pierwszy w życiu wsiedli na 505 ( POL 8358, była łódź Kuby Pawluka, Mistrza Polski w 2013 roku) i zaledwie po paru treningach opanowali sprzęt na tyle, że pewnie sięgnęli po 4. miejsce. Obserwując ich na trasie regat można mieć pewność, że to nie ostatnie słowo tej debiutanckiej załogi. Inni debiutanci, Marcin Panek i Przemysław Rzepecki (nowi właściciele POL 8665) też niedawno rozpoczęli przygodę z klasa 505, a już dobrze sobie radzą w porównaniu do bardziej opływanych w tej klasie załóg. I oni mogą sprawić w tym sezonie niespodziankę. Uwagę na trasie regat zwracali też  Łukasz Paszko i Michał Marciniak na POL 5703 udowadniając, że nie potrzebny jest wielki budżet żeby ścigać się w tej klasie.

Najlepsi zawodnicy otrzymali medale i specjalne statuetki przygotowane przez firmę Grawer Group  z Gdańska. Dostali też nagrody rzeczowe – wiatromierze z firmy Vaavud . Wśród wszystkich uczestników rozlosowano także dziesięć toreb firmy Narwal, a także rozdano  vouchery rabatowe firmy Sailovnia. Załoga najstarszego jachtu POL 5703 otrzymała dodatkowo podarunki ufundowane przez firmę North Salis za debiut w regatach.
Więcej informacji na temat  imprezy w Gdyni oraz zdjęcia można zobaczyć na profilu www.facebook.com/505Polska oraz Instagram #505wPolsce

Sponsorami regat byli: Grawer Group, Żaglownia Narwal, Iwatromierz.pl, Sailownia i North Sails Polska.

Grawer Group

Jedna z wiodących polskich firm w branży grawerowania. Dostawca produktów dla wielu wymagających klientów m.in. PGE Arena oraz firm z branży stoczniowej. Nasz wieloletni i zaangażowany Partner stale wspierający Polskie Stowarzyszenie Klasy 505.

Żaglownia Narwal

Gdańska żaglownia Narwal od kilku lat współpracuje z klasą 505. Od 2012 roku Żaglownia Narwal, wraz z załogą POL 9119, prowadzi program rozwoju polskich żagli do 505. Dzięki tej współpracy powstały nowe żagle – konkurencyjne do produkcji zagranicznych a bardziej przystępne cenowo dla polski zawodników.

Firma Iwatromierz.pl

Firma jest wyłącznym dystrybutorem wiatromierzy Vaavud w Polsce. Po wyciągnięciu z kieszeni Vaavud uruchamia się aplikację i zmienia swojego smartfona w nowoczesne i bardzo dokładne urządzenie do pomiaru wiatru. Dokładny pomiar, wysoka jakość wykonania oraz wygoda użytkowania … to właśnie wiatromierz Vaavud. Dzięki aplikacji Vaavud jest możliwość analizy wykresu wiatru na osi czasu, a informacje o pomiarze są automatycznie lokowane na mapie.

Sailownia

Sailovnia to sklep internetowy specjalizujący się w zaopatrywaniu zawodników pływających na dinghy (i nie tylko). Sklep w swojej ofercie posiada odzież żeglarską renomowanych producentów a także osprzęt żeglarski i wiele innych akcesoriów niezbędnych w żeglarstwie regatowym. Sailovni zaufali między innymi polscy olimpijczycy oraz czołowi zawodnicy z klas jak 49er, Star i RSX.

North Sails Polska

Firma North Sails jest  producentem najwyższej jakości ożaglowania turystycznego i  regatowego. W procesie technologicznym wykorzystywana jest między innymi zaawansowana technologia 3D pozwalająca uzyskać dowolne profile żagli bez użycia szwów i cięć.

Specjalne podziękowania od żeglarzy klasy 505 dla Yacht Klubu Stal Gdynia za organizację regat.