W dniach 15-16 września na przystani zbąszyńskiego klubu żeglarskiego doszło do przedostatniego w tym roku starcia w ramach regat z cyklu pucharu polski klasy 505.
Regaty były rozgrywanie przy diametralnie różnych warunkach wietrznych od 5Bft w sobotę do oczekiwania na choć by najmniejszy podmuch w niedzielę, jednak i ta okazała się dla nas łaskawa i pod koniec drugiego niedzielnego biegu wiatr osiągał w porywach już 3Bft.
Tym razem na starcie stanęło 5 jachtów klasy 505 jedna 470 oraz jak się wydawało przed startami faworyt Laser5000 którego obecność była sporym zaskoczeniem dla startujących załóg.
Pierwszy start zapanowano na 11 cały pierwszy bieg to prowadzenie niemal od startu do mety z załogi POL7942 którą na moment na kursach wolnych wyprzedziła załoga Lasera ale wywrotka tych drugich sprawiała że pasiasta piątka wróciła na pierwsze miejsce i systematycznie powiększała przewagę aż do mety. Trwała jednak zacięta walka o 2 lokatę pomiędzy braćmi Rzadkowskimi a Plewa jak się okazało Bracia Plewa musieli uznać wyższość Darka oraz Krzyśka.
Drugi bieg to ponownie prowadzenie Braci Graczyk jednak już tylko do pierwszego kursu z wiatrem tam problemy ze spinaker bomem sprawiły że bez problemu wyprzedzili ich Konrad z Jurkiem na POL8129 w pościg za płynącą bez spinakera POL7942 ruszyła POL8451 jednak wywrotka przerwała pościg i sprawiła że załoga z Kargowej zameldowała się na miecie dopiero na 6 miejscu. Bieg drugi wygrała Nowotomyska załoga Braci Plewa przed Graczykami oraz przed załogą Lasera.
Bieg trzeci bez wątpienia najbardziej dramatyczny to pewne prowadzenie od startu do ostatniego kursu z wiatrem załogi POL7942, jednak najbardziej awaryjna załoga w PP505 w 2012r jak później zostali okrzyknięci bracia Graczyk po awarii outhaulu, fału miecza, zerwaniu trapezu co skutkowało wywrotką oddała swoje prowadzenie rzecz braci Rzadkowskich za którymi żeglował Laser 5000 a na 3 pozycji Konrad. Jednak początkowa przewaga POL7942 sprawiła że bracia Graczyk znajdowali się tuż za pierwszą 3, chcąc dalej myśleć o wygranej w biegu postanowili wyrzucić spina mimo niesprawnego spinaker bomu a praktycznie rzecz biorąc bez niego co okazało się brzemienne w skutkach nieunikniona wywrotkach kosztowała ich spadek na 6 miejsce. Jednak pierwsza trójka tego biegu żegluje dalej najpierw wykłada się laser odpadając z rywalizacji następnie wypada załoga z Kargowej przez co niezagrożony finiszuje na pierwszej lokacie Konrad z Jurkiem za nimi Laser oraz Bracia Rzadkowscy.
Kolejność po sobotnich biegach 1. POL8129 2. POL7942 3. POL8451 razem z Laserem
Niedziela pierwszy bieg tego dnie planowany na 10 faktycznie startujemy o 12, początkowo prowadzenie obejmuję załoga POL8129 jednak już po 1 kursie na wiatr przewodzi POL7942 i nie oddaje prowadzenia do mety na 2 po wspaniałym finiszu Darek na trzecim wpływa Laser. Na skutek zaplątania się w boję z biegu wypada POL8129 i w tym momencie zmiana lidera w generalce na 1 pozycję wraca załoga POL7942
Bieg piąty to prowadzenie od początku do końca załogi POL7942 o drugą lokatę toczy się zażarta walka pomiędzy Laserem a braćmi Rzadkowskimi jednak ulegają oni skiffowi z Poznania zajmując 3 miejsce w biegu jak i w klasyfikacji końcowej.
Kolejność na podium;
- POL7942 Igor Graczyk/Maciej Graczyk
- POL8129 Konrad Plewa/Jerzy Plewa
- POL8451 Dariusz Rzadkowski/Krzysztof Rzadkowski
Tak więc szeklę obroniła załoga jedynej pasiastej piątki, cieszy na pewno że faworyzowany skiff musiał uznać wyższość aż 3 załóg klasy 505 co pokazuje że forma floty zachód rośnie a warunki silno wiatrowe są jej nie straszne a takich należy się przecież spodziewać na Mistrzostwach w Kamieniu Pomorskim. Przez co zmagania o „Srebrną szeklę” należy uznać za znakomity trening dla wszystkich pięciu załóg startujących w tych regatach.
Stara flota Zachód już spakowana na wyjazd do Kamienia a również nowi jej członkowie nie próżnują, zapowiadają swój udział w mistrzostwach! Więc i was nie może tam zabraknąć!!!