Mistrzostwa Świata w Gdyni dużym sukcesem organizacyjnym

Zakończone Mistrzostwa Świata Klasy 505 – SAP 505 Worlds 2018 okazały się wielkim sukcesem organizacyjnym. W regatach o puchar świata wzięło udział prawie sto trzydzieści załóg z czternastu krajów. Organizatorem imprezy był Polski Związek Żeglarski, Miasto Gdynia oraz Polskie Stowarzyszenie Klasy 505.

Mistrzostwa Świata w żeglarskiej Klasie 505 – SAP 505 Worlds 2018 w Gdyni okazały się bardzo dużym sukcesem organizacyjnym. Do Polski na mistrzostwa przyjechało sto dwadzieścia siedem załóg z czternastu krajów. Żeglarzom niejednokrotnie towarzyszyły rodziny i przyjaciele. Zwycięstwo w mistrzostwach wywalczyli Lutz Stengel i Holger Jess z Niemiec. Z Polskich załóg najwyżej, na 36 miejscu zostali sklasyfikowani Kuba PawlukMarcin Józefowski.

Gospodarze zawodów otrzymali od uczestników wiele sygnałów i pochwał, że impreza była zorganizowana na najwyższym światowym poziomie. Żeglarze byli zauroczeni Gdynią, Polską i tym, co zostało dla nich przygotowane.

Na uczestników czekał wykwalifikowany personel biura regat oraz sprawna ekipa techniczna. Na wydzielonej strefie mariny Gdynia powstało miasteczko żeglarskie i parking dla jachtów, a także kilka dużych pawilonów z wyodrębnioną strefę relaksu. Znalazły się także pawilony Sailovnii z akcesoriami żeglarskimi, żaglowni Narwal z maszyną do naprawy uszkodzonych żagli, Code Zero z fantastycznymi torbami żeglarskimi i odzieżą oraz White Wood i Marine Works.

Załogi w pierwsze dwa dni przechodziły obowiązkową procedurę pomiarową. Procedury te są stosowane na wszystkich regatach rangi mistrzowskiej. W hangarze przeznaczonym do prac komisji technicznej odbywało się między innymi sprawdzanie masy jachtów, która nie może być mniejsza niż 127,4 kg. Do ważenia przyjmuje się kadłub, maszt, bom i płetwy. Okazało się że kilka, nawet tych najnowszych konstrukcji, musiało dołożyć ołowiane korektory, a uprawniony mierniczy odnotował ten fakt w certyfikatach. Pomiarom poddano również powierzchnie żagli oraz maszty i bomy. Członkowie komisji technicznej sprawdzali także obowiązkowy ekwipunek.

W oczekiwaniu na oficjalne starty w ramach mistrzostw, zawodnicy mogli przeprowadzać indywidualne treningi. W tym zakresie organizatorzy przewidzieli także dla wszystkich start w trzech wyścigach Pre Worlds. Są to już tradycyjne mini regaty będące okazją do zapoznania się z akwenem i warunkami wiatrowymi. W tych zawodach najszybsi okazali się mistrzowie świata z Annapolis, Amerykanie Mike Holt i Rob Woelfel. Trzeba zaznaczyć, że mimo słońca na zupełnie czystym niebie wiatr powiał solidnie. Jachty żeglowały w ślizgach, zwłaszcza na kursach spinakerowych. Pięćsetpiątkarze po zejściu na ląd z uśmiechem komentowali to, co działo się na wodzie. Z nadzieją i zadowoleniem wyrażali oczekiwanie podobnych warunków wiatrowych na nadchodzące dni.

W sobotę, została zorganizowana spektakularna ceremonia otwarcia mistrzostw świata. Odbyła się na Skwerze Kościuszki, w sąsiedztwie okrętu muzeum ORP Błyskawica. Stało w tym miejscu kilkanaście jachtów klasy 505. W dźwiękach narodowych hymnów wciągnięto na maszty flagi państw, których żeglarze przyjechali do Gdyni. Warto dodać, że w tych dniach, niemal w całym mieście widoczne były symbole mistrzostw. Żółte i niebieskie flagi powiewały na wietrze, a kolorowe banery widać było na wielu reprezentacyjnych ulicach.

Pierwsze starty zaliczane do klasyfikacji generalnej rozpoczęły się w niedzielę i miały potrwać przez kolejne pięć dni. Szefem komisji sędziowskiej był Tim Hancock z Wielkiej Brytanii. To on był sędzią głównym na regatowych trasach w Weymouth, podczas olimpiady w Londynie. Daleko od brzegu na Zatoce Gdańskiej Tim wyznaczył akwen regatowy, na którym przewidziano kilka typów tras. Było to klasyczny „up and down” i trasa z trójkątem oraz dwoma możliwościami ustawienia linii mety. Jeden wariant przewidywał finisz kursem z wiatrem, a drugi kursem na wiatr. Statek mety był koloru niebieskiego więc łatwo zauważalny w ferworze walki przez zawodników. Statek sędziowski był zaś koloru czerwonego. Na nim zawieszone były tablice informacyjne zawierające takie dane jak: kurs na górny znak, numer pathfindera i numer zapasowy, czas halsu pathfindera oraz numer trasy. Podczas mistrzostw w Gdyni odbyły się wszystkie z dziesięciu zaplanowanych wyścigów. Zgodnie z regulaminem każda z załóg miała odrzucone w klasyfikacji generalnej dwa najgorsze rezultaty.

Cechą charakterystyczną startów dużej liczby jachtów klasy 505 są starty z tak zwanej bramy. Start polega na tym, że na sygnał wytypowany jacht (pathfinder), chroniony przez motorówkę sędziego zaczyna płynąć ostro do wiatru lewym halsem. Pozostałe załogi muszą minąć go za rufą, prawym halsem, rozpoczynając w ten sposób swój wyścig. Start z bramy pozwala sprawnie wypuścić na trasę wyścigu bardzo dużą flotę jachtów bez ryzyka falstartów oraz konieczności powtarzania procedury startowej.

Wyścigi na zatoce odbywały się w różnych warunkach wiatrowych. Wymagało to od zawodników koncentracji, doświadczenia i szybkich zmian w ustawieniach jachtów. Na 505-tce czym innym jest żeglowanie wypornościowe w słabszym wietrze, a czym innym pływanie w pełnym ślizgu. Łódki tej klasy z powodzeniem żeglują w ekstremalnych warunkach. Wymagają jednak, jak już wspomniano odpowiednich regulacji takielunku i odpowiedniego prowadzenia przez załogę.

Wielu międzynarodowym i krajowym załogom towarzyszyli kibice – bliscy i znajomi. Przewidziano dla nich możliwość obserwowania regat z bliska. Podczas wyścigów co rusz z mariny wyruszały w pobliże akwenu regatowego motorówki i jachty. Szczeólne podziekowania kierujemy do Yacht Klubu Stal za pomoc w organizacji ‘spectaro boats’. Wszyscy mogli także uczestniczyć w wieczornych, eleganckich sailors party. W trakcie jednej z wystawnych kolacji z tarasu restauracji uczestnicy obserwowali nocny wyścig. Dla zagranicznych gości było to dużym zaskoczeniem, bo zobaczyli taką zabawę po raz pierwszy. Wytypowane osiem młodych załóg występowało na jachtach 505, oświetlonych instalacjami LED. Startowali punktualnie o godz. 22.00 z gdyńskiej plaży. Spektakularny krótki wyścig był komentowany na całą okolicę przez głośniki. Plażowicze i goście miasta żywiołowo dopingowali żeglarzom.

Partnerem mistrzostw świata i sponsorem tytularnym była firma SAP. Jest to dostawca zaawansowanych aplikacji dla biznesu. SAP od lat angażował się w obsługę imprez żeglarskich. Do tego celu stworzył zaawansowane narzędzia analityczne. Każdy startujący jacht został wyposażony w nadajnik GPS tzw. tracker. Dzięki temu można było w internecie na żywo śledzić wyścigi. Po regatach zawodnicy mogli z kolei zapoznać się z analizami swoich startów i porównywać do występów swoich przeciwników. Moduł SAP sailing analytics odnotował także kilka ciekawych danych. Na przykład największa odnotowana prędkość wyniosła 20,9 kts. Najszybsza chwilowo była załoga POL 8812. Wszyscy żeglarze uczestniczący w mistrzostwach łącznie przepłynęli aż 9140 mil morskich!

Organizatorem SAP 505 Worlds 2018 był Polski Związek Żeglarski, Miasto Gdynia oraz Polskie Stowarzyszenie klasy 505. Podjęto współpracę z grupą sponsorów oraz mediów relacjonujących to wydarzenie. Ogromne podziękowania należą się profesjonalnemu personelowi biura regat, zespołom wspierającym komisję pomiarową i sędziowską. Świetną robotę wykonywała ekipa techniczna pomagająca żeglarzom w najdrobniejszych sprawach oraz dbająca o porządek na terenie mariny i miasteczka regatowego.

AB/PZ

Zobacz też